Któż nie ma w domu resztek przeróżnych niepotrzebnych materiałów? Ja takich przydasiów też troszkę zachomikowałam. Postanowiłam zrobić z nich coś przydatnego. Efekt pokazuję Wam niżej. Materiały różne, troszkę jeansu, sztruksu (elastyczny bardzo i mi się niestety rozciągał :(), bawełny. Oczywiście i wzorek przypadkowy, sam wyszedł ;) z kawałków.
I może nie jest to nic rewelacyjnego :) ale spróbowałam, ścinki nie leżą już bezużytecznie, a ja mam wyjątkową poszewkę na poduchę :D
Najśmieszniejsze jest to, że choć nie brałam wymiarów z oparcia na krzesło - pasuje na nie idealnie :D
Oto gotowa poducha :)
pozdrawiam
Obserwatorzy
29.12.2011
23.10.2011
Flower Of Itay - październik
Powolutku zbliżamy się ku końcowi.
Jeszcze tylko dwie odsłony przed nami i praca będzie skończona :D aby do grudnia :D
Bardzo spodobał mi się inny projekt: NOVA,
396 kwadracików, ona z pewnością takiego niedosytu by nie zostawiała ;) hihi pracy na rok i troszkę :D albo i więcej ;) ale efekt i satysfakcja? suuper. Piękny mix prawda?
Cały czas podpatruję i kibicuję Dziewczynom: Aploch, Yenulce i Madzilce, które właśnie nad tym projektem pracują :) aż noramlnie Im zazdraszczam ;) marzę, że kiedyś uda mi się zdobyć wzór i wyhaftować NOVĄ. Mam już nawet upatrzone miejsce, gdzie ją powieszę. :D oj jak ślicznie będzie pasowała :D
no nic, marzenia uskrzydlają, wskazują cel ;) a jak ma się cel to znajdzie się i drogę, którą do celu się dojdzie :D nie dziś nie jutro, ale kiedyś na pewno :D
pozdrawiam
Jeszcze tylko dwie odsłony przed nami i praca będzie skończona :D aby do grudnia :D
rzut oka na całość:
Październikowy romb spodobał mi się bardzo. Niteczki same się układały. Koleżanki widzą w nim osty a mi przypomina małe komety :D POwiem Wam szczerze, że po wyhaftowaniu kolejnego elementu czuję taki niedosyt. Za szybko się je robi. Godzinka pracy i znów miesiąc czekania.. Bardzo spodobał mi się inny projekt: NOVA,
396 kwadracików, ona z pewnością takiego niedosytu by nie zostawiała ;) hihi pracy na rok i troszkę :D albo i więcej ;) ale efekt i satysfakcja? suuper. Piękny mix prawda?
Cały czas podpatruję i kibicuję Dziewczynom: Aploch, Yenulce i Madzilce, które właśnie nad tym projektem pracują :) aż noramlnie Im zazdraszczam ;) marzę, że kiedyś uda mi się zdobyć wzór i wyhaftować NOVĄ. Mam już nawet upatrzone miejsce, gdzie ją powieszę. :D oj jak ślicznie będzie pasowała :D
no nic, marzenia uskrzydlają, wskazują cel ;) a jak ma się cel to znajdzie się i drogę, którą do celu się dojdzie :D nie dziś nie jutro, ale kiedyś na pewno :D
14.09.2011
FOI - sierpień wrzesień
Oto kolejne elementy FOI. Jeszcze 3 miesiące i koniec :)
Wklejam także moje próby wiatraczka na plastikowej kanwie :) Trudno mi było zrozumieć wzór z opisu, ale się udało.
pozdrawiam serdecznie
7.09.2011
FOI - czerwiec lipiec
Oto kolejna odsłona mojego "Flower Of Italy"
Obecnie pracuje nad wrześniowym elementem, niestety jeszcze go do końca nie rozgryzłam, ale dam radę :D
nie jestem sama :D
Obecnie pracuje nad wrześniowym elementem, niestety jeszcze go do końca nie rozgryzłam, ale dam radę :D
nie jestem sama :D
6.07.2011
pierwsze łapki
jak obiecałam tak pokazuję :D
oto efekty moich pierwszych zabaw na maszynie
oto efekty moich pierwszych zabaw na maszynie
Potrzebowałam coś prostego na początek by wyczuć maszynę, nauczyć sie zakładać nici, nawlekać na szpulkę, zgrać pedał tak by nie cofać igły.. a że lubię rzeczy praktyczne to wpadłam na takie "coś". Nie miałam żadnego szablonu, więc musiałam sama coś wymyślić i stworzyć.
Powiem Wam, że łatwe to nie jest. No może szycie tak, ale przygotowanie materiału do szycia, wykroje.. To mi sprawia największą trudność. Tu musi być wszystko dokładnie wymierzone, wycięte by potem mogło być równo i ładnie zszyte. Jeszcze wiele przede mną.. może zapału mi nie zbraknie.
30.06.2011
róża
25.06.2011
kolejne marzenie spełnione - mój pierwszy raz na maszynie :D
tytuł nieziemski mi wyszedł ;) hihi ale taka prawda:
dziś oto, pod okiem Dziadków, Męża i Synów miałam swój pierwszy raz szycia na maszynie :D dodam na mojej wymarzonej od daawna maszynie: singer, tak tak ten starodawny singierek. Maszyna Prababci znalazła już swój nowy domek: jest nasza :D odnowiona przeczyszczona wygłaskana.. wymarzony i bardzo praktyczny przydatny mebelek :D bardzo się cieszę
kolejne marzenie spełnione :D
Mężuś od razu podrzucił mi firankę do zszycia. Ścieg wyszedł oczywiście nierówno, materiał się rozciągał rozłaził ale dzielnie próbowałam zapanować nad równym naciskaniem pedału, trzymaniem i podkładaniem materiału ;) i w ogóle zgraniem tego wszystkiego razem. Jeszcze nie wiem jak się ustawia gęstość ściegu, ale podstawy: założenie nici i tego metalowego cudeńka z nićmi na dół - mniej więcej opanowałam. Jeszcze wszsytko przede mną. Może znajdę kogoś kto potrafi szyć i mieszka blisko mnie, to mnie może wprowadzi w tajniki szycia :D Nawet nie wiecie jak się cieszę :D
dziś oto, pod okiem Dziadków, Męża i Synów miałam swój pierwszy raz szycia na maszynie :D dodam na mojej wymarzonej od daawna maszynie: singer, tak tak ten starodawny singierek. Maszyna Prababci znalazła już swój nowy domek: jest nasza :D odnowiona przeczyszczona wygłaskana.. wymarzony i bardzo praktyczny przydatny mebelek :D bardzo się cieszę
kolejne marzenie spełnione :D
Mężuś od razu podrzucił mi firankę do zszycia. Ścieg wyszedł oczywiście nierówno, materiał się rozciągał rozłaził ale dzielnie próbowałam zapanować nad równym naciskaniem pedału, trzymaniem i podkładaniem materiału ;) i w ogóle zgraniem tego wszystkiego razem. Jeszcze nie wiem jak się ustawia gęstość ściegu, ale podstawy: założenie nici i tego metalowego cudeńka z nićmi na dół - mniej więcej opanowałam. Jeszcze wszsytko przede mną. Może znajdę kogoś kto potrafi szyć i mieszka blisko mnie, to mnie może wprowadzi w tajniki szycia :D Nawet nie wiecie jak się cieszę :D
20.06.2011
:) jestem jestem
Witajcie i wybaczcie moją długą nieobecność. Na problemy komputerowe nie potrafię zaradzić. Na szczęście znów mam działający zestaw z małym okienkiem na wirtualny świat [monitor, myszka, stacja i klikająca klawiatura ;)] Więc znów można się zagłębić :D
przez ten czas nie próżnowałam, choć to nie robótki zajmowały mi 70% mojego wolnego czasu. Ciepło, słonko i .. ogródek :D na całego zajęłam się warzywkami i pomidorkami. Ale nie o tym miałam na tym blogu pisać ;)
Oto kilka prac, które są obecnie na moim tamborku (i nie tylko)
dalej obrus.. kusi mnie jeszcze wyhaftowanie wzoru na środku
no i przecież musiałam sobie wymyślić coś.. różnym haftem "maluję" motylka. Co jeszcze będzie jak zwykle wyjdzie w trakcie, bo sama do końca nie wiem ;)
przez ten czas nie próżnowałam, choć to nie robótki zajmowały mi 70% mojego wolnego czasu. Ciepło, słonko i .. ogródek :D na całego zajęłam się warzywkami i pomidorkami. Ale nie o tym miałam na tym blogu pisać ;)
Oto kilka prac, które są obecnie na moim tamborku (i nie tylko)
dalej obrus.. kusi mnie jeszcze wyhaftowanie wzoru na środku
a tutaj jest moja miniaturowa metryczka :D Jeszcze przed praniem i prasowaniem. Maleństwo na wysokość i szerokość ponad dwóch zapałek ;) Cały haft mulinką DMC na drobnej kremowej kanwie, którą dostałam jako gratis do zakupów od Magdy, (jeszcze raz bardzo dziękuję :D) Jak widzisz bardzo sie przydała :D
teraz w ciągu tygodnia mam specjalne zlecenie do wykonania. Sama ciekawa jestem efektu i czy .. podołam zadaniu :)
30.03.2011
zajawka... cd
jeszcze zostało co nieco do wyhaftowania, do wszycia jest też suwak
jak zwykle to u mnie bywa w trakcie zmieniła się koncepcja i z przybornika zrobiło się to ;) ktoś zgadnie co to? jeszcze nie skończone
jak zwykle to u mnie bywa w trakcie zmieniła się koncepcja i z przybornika zrobiło się to ;) ktoś zgadnie co to? jeszcze nie skończone
18.03.2011
Flower of Italy styczeń-marzec
Jak mówiłam tak zrobiłam. Niniejszym przyłączyłam się do zabawy /projektu/ w needlepoint Szczegóły są na stronce http://polskineedlepoint.blogspot.com/. Bardzo się cieszę bo znowu mam okazję nauczyć sie czegoś nowego :D
Oto parę szczegółów z dotychczasowych poczynań ;):
Materiał: z braku monokanwy w sklepie postanowiłam spróbować na lnie 18 ct.
Mulina i kordonki, których będę używać:
madeira 324 (perłowy złoty, kolor nr 1),
Oren Bayan kolton perle merserize: 869 (zielony, kolor nr 2), 222 (żółty/złoty, kolor nr 3), 790 (bordo, kolor nr 4), 192 (cieniowana fiolet/róż)
mulina DMC 92 (cieniowany zielony, kolor nr 6); 115 (cieniowany bordowo czerwony, kolor nr 7), 111 (cieniowany żółto brązowy, kolor nr 8 ewentualnie Oren.. nr 172)
mettler metalic 7633 (cienka złota nić metaliczna, kolor nr 9)
Ramkę 22cm na 36 cm, zrobiłam z listwy, pocięłam ją na odpowiednie kawałki i skręciłam 4 wkrętami. Materiał okleiłam taśmą malarską a następnie przyczepiłam do powstałej ramki za pomocą pinesek (troszkę za słabo przyczepiłam albo materiał już się deko wyciągnął podczas haftowania, jest chyba do ponownego naciągnięcia)
A tak prezentuje się moja praca:
Oto parę szczegółów z dotychczasowych poczynań ;):
Materiał: z braku monokanwy w sklepie postanowiłam spróbować na lnie 18 ct.
Mulina i kordonki, których będę używać:
madeira 324 (perłowy złoty, kolor nr 1),
Oren Bayan kolton perle merserize: 869 (zielony, kolor nr 2), 222 (żółty/złoty, kolor nr 3), 790 (bordo, kolor nr 4), 192 (cieniowana fiolet/róż)
mulina DMC 92 (cieniowany zielony, kolor nr 6); 115 (cieniowany bordowo czerwony, kolor nr 7), 111 (cieniowany żółto brązowy, kolor nr 8 ewentualnie Oren.. nr 172)
mettler metalic 7633 (cienka złota nić metaliczna, kolor nr 9)
Ramkę 22cm na 36 cm, zrobiłam z listwy, pocięłam ją na odpowiednie kawałki i skręciłam 4 wkrętami. Materiał okleiłam taśmą malarską a następnie przyczepiłam do powstałej ramki za pomocą pinesek (troszkę za słabo przyczepiłam albo materiał już się deko wyciągnął podczas haftowania, jest chyba do ponownego naciągnięcia)
A tak prezentuje się moja praca:
To by było na tyle :D
teraz czekam na kolejny miesiąc z kolejnym wzorkiem do wyhaftowania :D
17.03.2011
Wystawa DMC 2011
Już niedługo wystawa w Warszawie (więcej informacji tutaj.).
I.. jeśli nic nie stanie naprzeciw ;) - i ja tam będę :D
Tak bardzo chciałabym zobaczyć taką wystawę.
Kiedyś byłam na Targach Książki w Pałacu Kultury i Nauki i bardzo miło je wspominam. Spotkałam wielu pisarzy (np. J.L.Wiśniewskiego) wykłady, podpisywanie książek wystawki, nowości.. Na prawdę fajna sprawa. no i człowiek nareszcie robi coś tylko i wyłącznie dla siebie, dla własnej przyjemności.
Po wystawie DMC spodziewam się jeszcze więcej wrażeń, bo tu przecież bedzie wszystko (a pewnie nawet jeszcze więcej ;)) co łączy się z moją pasją :D no i nie będę sama :) w grupie raźniej :D
także już nie mogę się doczekać :D
I.. jeśli nic nie stanie naprzeciw ;) - i ja tam będę :D
Tak bardzo chciałabym zobaczyć taką wystawę.
Kiedyś byłam na Targach Książki w Pałacu Kultury i Nauki i bardzo miło je wspominam. Spotkałam wielu pisarzy (np. J.L.Wiśniewskiego) wykłady, podpisywanie książek wystawki, nowości.. Na prawdę fajna sprawa. no i człowiek nareszcie robi coś tylko i wyłącznie dla siebie, dla własnej przyjemności.
Po wystawie DMC spodziewam się jeszcze więcej wrażeń, bo tu przecież bedzie wszystko (a pewnie nawet jeszcze więcej ;)) co łączy się z moją pasją :D no i nie będę sama :) w grupie raźniej :D
także już nie mogę się doczekać :D
15.03.2011
zajawka...
oto zajawka czegoś nad czym obecnie pracuję.
Ot.. kolejny mój wymysł ;) Do wzoru zainspirowała mnie pewna ramka, na którą kiedyś gdzieś trafiłam
Na razie sama do końca nie wiem co z tego wyjdzie, zobaczymy :)
pozdrawiam
Ot.. kolejny mój wymysł ;) Do wzoru zainspirowała mnie pewna ramka, na którą kiedyś gdzieś trafiłam
Na razie sama do końca nie wiem co z tego wyjdzie, zobaczymy :)
pozdrawiam
13.03.2011
:D nareszcie coś się dzieje
Jak w temacie, nareszcie coś się dzieje :D na taką informację czekałam od wielu miesięcy
sami zobaczcie: Rzekuń: Promocja artystów, promocją gminy
szkoda tylko że za późno się dowiedziałam o spotkaniu i że mnie tam nie było ;) ale nic straconego, nadrobimy hihi :D
super
sami zobaczcie: Rzekuń: Promocja artystów, promocją gminy
szkoda tylko że za późno się dowiedziałam o spotkaniu i że mnie tam nie było ;) ale nic straconego, nadrobimy hihi :D
super
8.03.2011
zostałam na chwilę sama i.. wcinam czekoladę jak wiewióka orzeszki :D
Chłopaki pojechali zrobić najazd Babci, a ja mam nareszcie chwilkę wytchnienia.
Miałam dziś pracowity dzień więc korzystając z okazji ...
Zasłużona kawusia, duuża czekolada z orzechami i...
Wasze robótkowe blogi.. słodko co? ;)
chyba jeszcze o tym nie pisałam, ale przymierzam się do zabawy w wyszywanie "Flower of Italy" (szczegóły na stronce http://polskineedlepoint.blogspot.com/). Spodobała mi się Ich zeszłoroczna zabawa w Mistery więc tej nowej okazji nie przegapię :D
zrobiłam już zakupy, zrobiłam sobie ramkę (idealna nie jest, kątów nie trzyma i tylko na 4 wkręty ale za to materiał trzyma jak trzeba wiec spełnia swoją role :)) no i już przymierzyłam się do pierwszego ściegu :D
będzie fajna zabawa no i na pewno nauczę się czegoś nowego :D
a tymczasem - korzystając z chwili samotności, ciszy i spokoju - zmykam 'poserfować po sieci'
Miałam dziś pracowity dzień więc korzystając z okazji ...
Zasłużona kawusia, duuża czekolada z orzechami i...
Wasze robótkowe blogi.. słodko co? ;)
chyba jeszcze o tym nie pisałam, ale przymierzam się do zabawy w wyszywanie "Flower of Italy" (szczegóły na stronce http://polskineedlepoint.blogspot.com/). Spodobała mi się Ich zeszłoroczna zabawa w Mistery więc tej nowej okazji nie przegapię :D
zrobiłam już zakupy, zrobiłam sobie ramkę (idealna nie jest, kątów nie trzyma i tylko na 4 wkręty ale za to materiał trzyma jak trzeba wiec spełnia swoją role :)) no i już przymierzyłam się do pierwszego ściegu :D
będzie fajna zabawa no i na pewno nauczę się czegoś nowego :D
a tymczasem - korzystając z chwili samotności, ciszy i spokoju - zmykam 'poserfować po sieci'
27.02.2011
duży obrus w słoneczniki
i oto postawiłam ostatni krzyżyk i ostatnią backstrich'ową kreskę na obrusie
na razie przynajmniej ;) bo przydałoby się jeszcze z 6 kwiatków po bokach, ale natenczas mam dość ;)
Noe wiem jak Wam, ale mi ciężko jest upilnować moich małych nożyczek. Igły to igły, pilnuję bo przecież nic przyjemnego gdy taka choć tempa - ukuje gdzie nie trzeba ;) Przecież to normalne że najwygodniej na łóżku się wyszywa. Ostatnio wyszywałam tak u Teściów.. no i po wizycie przespali parę nocy na moich małych nożyczkach nim się zorientowali ;) A że mam dwie pary tych mini nożyczek (ostre i odpowiednio czubate ;)) to nie zauważyłam ich braku..
dlatego
w związku z brakiem igielnika i 'nożycznika' biorę się z realizację innego pomysłu
zobaczymy co z tego wyjdzie :)
na razie przynajmniej ;) bo przydałoby się jeszcze z 6 kwiatków po bokach, ale natenczas mam dość ;)
Noe wiem jak Wam, ale mi ciężko jest upilnować moich małych nożyczek. Igły to igły, pilnuję bo przecież nic przyjemnego gdy taka choć tempa - ukuje gdzie nie trzeba ;) Przecież to normalne że najwygodniej na łóżku się wyszywa. Ostatnio wyszywałam tak u Teściów.. no i po wizycie przespali parę nocy na moich małych nożyczkach nim się zorientowali ;) A że mam dwie pary tych mini nożyczek (ostre i odpowiednio czubate ;)) to nie zauważyłam ich braku..
dlatego
w związku z brakiem igielnika i 'nożycznika' biorę się z realizację innego pomysłu
zobaczymy co z tego wyjdzie :)
23.02.2011
mój chustecznik
robiłam go dość długo, ale za to... :D
pasuje mi do mojego kota :D to zdjęcie jeszcze sprzed oprawy:
ale się rozbujałam ;) widzę, że niewielu odwiedzających :( ale mam nadzieję że niedługo to się zmieni..
22.02.2011
Szkoda ze doba nie ma 48 godzin
Powiedzcie kiedy mam znaleźć czas na dzierganie jak tyle tu ciekawych miejsc, rzeczy, informacji.. ;)
Wasze blogi tak wciągają i tyle można się nauczyć..
Szkoda ze doba nie ma 48 godzin ;)
Wasze blogi tak wciągają i tyle można się nauczyć..
Szkoda ze doba nie ma 48 godzin ;)
21.02.2011
21.01.2011
Nowy Rok
I tak oto wkroczyliśmy w Nowy Rok :D jak zwykle - nie wiadomo kiedy minął Sylwester, pierwszy dzień Nowego Roku, drugi, trzeci, dziesiąty i mamy 21 :D A więc Dzień Babci
WSZYSTKIM BABCIOM i DZIADKOM wszystkiego co najlepsze i zdróweczka życzę :D
Niewiele mam noworocznych postanowień, najważniejsze to nie przegapić i zapisać synka do przedszkola i skończyć haftowanie obrusa w słoneczniki :) zaczęłam dokładnie 1 stycznia 2011 i zobaczymy ile mi to zajmie. Do połowy jeszcze daleko
Chciałabym też metryczkę z vervacko w beżach wyhaftować ale jeszcze nie mam wzoru.
Niestety aparat szwankuje i ciężko będzie cokolwiek pokazać. Spróbuję telefonem ale wiadomo, jakość nie ta i efektu nie pokaże ;)
pozdrawiam
WSZYSTKIM BABCIOM i DZIADKOM wszystkiego co najlepsze i zdróweczka życzę :D
Niewiele mam noworocznych postanowień, najważniejsze to nie przegapić i zapisać synka do przedszkola i skończyć haftowanie obrusa w słoneczniki :) zaczęłam dokładnie 1 stycznia 2011 i zobaczymy ile mi to zajmie. Do połowy jeszcze daleko
Chciałabym też metryczkę z vervacko w beżach wyhaftować ale jeszcze nie mam wzoru.
Niestety aparat szwankuje i ciężko będzie cokolwiek pokazać. Spróbuję telefonem ale wiadomo, jakość nie ta i efektu nie pokaże ;)
pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)