Chłopaki pojechali zrobić najazd Babci, a ja mam nareszcie chwilkę wytchnienia.
Miałam dziś pracowity dzień więc korzystając z okazji ...
Zasłużona kawusia, duuża czekolada z orzechami i...
Wasze robótkowe blogi.. słodko co? ;)
chyba jeszcze o tym nie pisałam, ale przymierzam się do zabawy w wyszywanie "Flower of Italy" (szczegóły na stronce http://polskineedlepoint.blogspot.com/). Spodobała mi się Ich zeszłoroczna zabawa w Mistery więc tej nowej okazji nie przegapię :D
zrobiłam już zakupy, zrobiłam sobie ramkę (idealna nie jest, kątów nie trzyma i tylko na 4 wkręty ale za to materiał trzyma jak trzeba wiec spełnia swoją role :)) no i już przymierzyłam się do pierwszego ściegu :D
będzie fajna zabawa no i na pewno nauczę się czegoś nowego :D
a tymczasem - korzystając z chwili samotności, ciszy i spokoju - zmykam 'poserfować po sieci'
Jak ja zazdroszczę tej chwili samotności :) Uwielbiam czasem pobyć sama, a prawie nie mam okazji, odkąd mieszkam z narzeczonym w domu jego rodziców. Dziękuję za udział w moim candy i zapraszam jeszcze dziś wieczorem na wyniki losowania :)
OdpowiedzUsuńKochana, to pierwsza moja chwila spokoju od..nie pamiętam kiedy ;) pierwsza w dzień, bo o tych nocnych, kiedy zarywam sen nie mówię. Ale była mi potrzebna, oj była. Mieszkania z Rodzicami nie zazdroszczę, ale.. zzasem trzeba pomieszkać i z NImi. Trudniejsze początki sprawiają, że potem jest łatwiej. Ale i tak nie ma to jak się mieszka oddzielnie. To 'zdrowiej' dla związków ;) Tak myślę
OdpowiedzUsuń