Obserwatorzy

30.06.2011

róża


ostatnio miałam małe zlecenie na kwiatka. Oto on:




 


w pierwszej wersji miał być wyszyty tylko czarną nitką, ale.. róża wydała mi się taka smutna, i dodałam złota nitkę ;)

szycie na maszynie jakoś idzie ;) niedługo wkleję fotki moich "kuchennych łapek" :D

25.06.2011

kolejne marzenie spełnione - mój pierwszy raz na maszynie :D

tytuł nieziemski mi wyszedł ;) hihi ale taka prawda:
dziś oto, pod okiem  Dziadków, Męża i Synów miałam swój pierwszy raz szycia na maszynie :D dodam na mojej wymarzonej od daawna maszynie: singer, tak tak ten starodawny singierek. Maszyna Prababci znalazła już swój nowy domek: jest nasza :D odnowiona przeczyszczona wygłaskana.. wymarzony i bardzo praktyczny przydatny mebelek :D bardzo się cieszę
kolejne marzenie spełnione :D
Mężuś od razu podrzucił mi firankę do zszycia. Ścieg wyszedł oczywiście nierówno, materiał się rozciągał rozłaził ale dzielnie próbowałam zapanować nad równym naciskaniem pedału, trzymaniem i podkładaniem materiału ;) i w ogóle zgraniem tego wszystkiego razem. Jeszcze nie wiem jak się ustawia gęstość ściegu, ale podstawy: założenie nici i tego metalowego cudeńka z nićmi na dół - mniej więcej opanowałam. Jeszcze wszsytko przede mną. Może znajdę kogoś kto potrafi szyć i mieszka blisko mnie, to mnie może wprowadzi w tajniki szycia :D Nawet nie wiecie jak się cieszę :D

20.06.2011

FOI maj


 Flower of Italy ma kolejne zahaftowane pole

:) jestem jestem

Witajcie i wybaczcie moją długą nieobecność. Na problemy komputerowe nie potrafię zaradzić. Na szczęście znów mam działający zestaw z małym okienkiem na wirtualny świat [monitor, myszka, stacja i klikająca klawiatura ;)] Więc znów można się zagłębić :D

przez ten czas nie próżnowałam, choć to nie robótki zajmowały mi 70% mojego wolnego czasu. Ciepło, słonko i .. ogródek :D na całego zajęłam się warzywkami i pomidorkami. Ale nie o tym miałam na tym blogu pisać ;)

Oto kilka prac, które są obecnie na moim tamborku (i nie tylko)
dalej obrus.. kusi mnie jeszcze wyhaftowanie wzoru na środku


 no i przecież musiałam sobie wymyślić coś.. różnym haftem "maluję" motylka. Co jeszcze będzie jak zwykle wyjdzie w trakcie, bo sama do końca nie wiem ;)

a tutaj jest moja miniaturowa metryczka :D Jeszcze przed praniem i prasowaniem. Maleństwo na wysokość i szerokość ponad dwóch zapałek ;) Cały haft mulinką DMC na drobnej kremowej kanwie, którą dostałam jako gratis do zakupów od Magdy, (jeszcze raz bardzo dziękuję :D) Jak widzisz bardzo sie przydała :D


teraz w ciągu tygodnia mam specjalne zlecenie do wykonania. Sama ciekawa jestem efektu i czy .. podołam zadaniu :)